Tuesday, June 29, 2010
Segale
Namaczanka:(od 6-16 godzin)
maka zytnia razowa - 54g
woda- 200g
mieszanka platkow-100g
sol - 3g
Zaczyn: (od 6-16 godzin)
maka zytnia razowa - 150g
woda- 180g
zakwas zytni razowy- 20g
Ciasto
maka zytnia razowa - 250g
woda - 200g
sol - 8g
namaczanka
zaczyn
Wymieszalm ciasto i zostawilam w misce na 30 minut.
Keksowke wysmarowalam olejem i wysypalam maka. Wypelnilam ciastem do 2/3 wysokosci. Wierzch posypalam sezamem.Czekalam az ciasto wyrosnie do brzegow formy - ale po kilku godzinach ich niestety nie osiagnelo.
Rozgrzalm piekarnik z kamieniem do 500 F. Pieklam 10 minut z para. Obnizylam temperature do 450 F i pieklam 45 minut. Ostatnie 10 minut bez keksowki na kamieniu.
Przepis znaleziony na http://www.thefreshloaf.com/node/18458/segale
Friday, June 25, 2010
Borowkowe galazki na dzien Swietego Jana
Jeszcze zeszloroczne borowki zasiedzialy sie w zamrazalniku. Wygladaly ladnie, ale kto bedzie je jadl, gdy sa juz swieze w calkiem przystepnej cenie.
Zaczyn (5 godzin):
200 g maki
200 g wody
50 g zakwasu
780 g maki (biala razowa-niestety ze slabym glutenem-co odbilo sie bardzo niekorzystnie na wygladzie chlebkow)
14 g soli450g zaczynu
200 g maslanki200 g wody
2 lyzki oleju
2 szklanki borowek po rozmrozeniu
Do zaczynu wsypalam borowki i dolalam wode - wymieszalam. Wsypalam make,sol i dolalam maslanke. Zagniotlam ciasto. Czysta miske wysparowalam olejem i zagniotlam w niej ciasto po raz drugi.
Zostawilam ciasto na 2 godziny w misce. Uformowalam . Rozgrzalam piekarnik do 450 F z kamieniem.
Pieklam 15 minut . Obrocilam je w okol wlasnej osi i dopiekalam jeszcze 10 minut. w 400 F.
Na podstawie przepisu: Brioche au Levain
Sunday, June 20, 2010
Ciabatta fusion (z podgrzybkami i miso)
Ciabatta fusion powstala na podstawie pomyslu Shiao-Ping , ktora do swojego chleba dodala azjatyckie grzyby namoczone w jakims wywarze. Ja mialam tylko polskie podgrzybki i zupe miso.
Proporcje pochodze z jednego chlebow z blogu Farine, ale nie byl to przepis na ciabatte, ani nie mial w skladzie altusa.
Rano odzwiezylam moj pszenny zakwas, a wieczorem przygotowalam zaczyn z:
1 lyzki zakwasu
170 g maki pszennej razowej
170 g wody.
Wyplukalam i namoczylam 20 g pogrzybkow suszonych w 370 g goracej zupy miso. Po przestudzeniu rozpuscilam w niej altus (500 g).
Rano wymieszalam:
334 g zaczynu
1433 g maki
730 g wody
25 g soli
Zagniatalam ciasto dosyc dlugo na blacie. Wlozylam do miski i po okolo 40 minutach zagniotlam jeszcze raz i podzielilam na 2 czesci. Zostawilam je w pojemnikach do wyrosniecia na 5 godzin. Uformowalam ciabatty i ulozylam je na papierze do pieczenie. Po godzinie rozgrzalam piekarnik do 500 F i naparowalam go 2 cupsami wody . Pieklam ciabaty w tej temperaturze przez 20 minut. Obnizylam temperature do 450 F, usunelam papier do pieczenia i obrocilam ciabatty o 180 stopni dopiekalam 10 minut. Na ostatnie 10 minut obnizylam temperature do 400 F.
Wednesday, June 16, 2010
Wytrawne brioszki parmezanowe i oliwkowe
W koncu zrobilam brioszki i to takie jak chcialam: na zakwasie, razowe z ulubionymi dodatkami. Jestem z siebie taka dumna!!! Wreszcie udalo mi sie upiec cos tak uroczego.
Uwielbiam czarne oliwki, a Maz po prostu ich nie cierpi. Tak wiec powastaly dwie wersje brioszek, aby kazdy byl zadowolony. Brioszki powinny byc maslane - zgadzam sie. Ja wilgotnosci postanowilam brioszkom dodac w inny sposob. Smak parmezanu czy oliwek jest dla mnie duzo bardziej zachecajacy od maslanego.
Namaczanka x2
227 g maki pszennej pelnoziarnistej
4 gramy soli
113 g wody
Zaczyn zakwasowy x2
227 g maki pszennej pelnoziarnistej
1 lyzki zakwasu zytniego
113 g wody
Ciasto wlasciwe x 2 :
namaczanka
zaczyn
227 g maki pszennej razowej
5 g soli
127 g wody
81 g utartego parmezanu lub czarne oliwki (ktorych nie wazylam).
Parmezan/oliwki zagniotlam z namaczanka, a nastepnie dodalam zaczyn zakwasowy. Dodalam reszte maki, soli i wody. Zagniatalam. Odlozylam do miski na 30 minut. Zagniatanie powtarzalam jeszcze 3 razy, co pol godziny, a potem zostawilam ciasto w misce na 3 godziny do wyrosniecia.
Przygotowalam foremki, rozwalkowalam ciasto i formowalam brioszki.
1) uformowalam kulke
3) cienka nozke owinelam wokol okraglego konca.
Pieklam kwadrans w 450 F
Jako wielbicielka oliwek dodaje przepis do akcji. Dzieki za inspiracje !
Uwielbiam czarne oliwki, a Maz po prostu ich nie cierpi. Tak wiec powastaly dwie wersje brioszek, aby kazdy byl zadowolony. Brioszki powinny byc maslane - zgadzam sie. Ja wilgotnosci postanowilam brioszkom dodac w inny sposob. Smak parmezanu czy oliwek jest dla mnie duzo bardziej zachecajacy od maslanego.
Namaczanka x2
227 g maki pszennej pelnoziarnistej
4 gramy soli
113 g wody
Zaczyn zakwasowy x2
227 g maki pszennej pelnoziarnistej
1 lyzki zakwasu zytniego
113 g wody
Ciasto wlasciwe x 2 :
namaczanka
zaczyn
227 g maki pszennej razowej
5 g soli
127 g wody
81 g utartego parmezanu lub czarne oliwki (ktorych nie wazylam).
Parmezan/oliwki zagniotlam z namaczanka, a nastepnie dodalam zaczyn zakwasowy. Dodalam reszte maki, soli i wody. Zagniatalam. Odlozylam do miski na 30 minut. Zagniatanie powtarzalam jeszcze 3 razy, co pol godziny, a potem zostawilam ciasto w misce na 3 godziny do wyrosniecia.
Przygotowalam foremki, rozwalkowalam ciasto i formowalam brioszki.
1) uformowalam kulke
2) z kulki uformowalam ksztalt marchewki
3) cienka nozke owinelam wokol okraglego konca.
W ciagu 2 godziny pieknie wyrosly.
Pieklam kwadrans w 450 F
Jako wielbicielka oliwek dodaje przepis do akcji. Dzieki za inspiracje !
Labels:
bulki,
chleb pszenny,
na zakwasie
Location:
Maspeth, USA
Monday, June 14, 2010
Chleb z nadzieniem czosnkowo-szpinakowym
500 g altusa-starego chleba namoczonego we wrzatku na 20 minut i odcisnietego mozliwie najdokladniej na sitku. Altus mozna przechowywac w szczelnym opakowaniu w lodowce. Mysle, ze przez tydzien nic mu sie nie stanie. Jest to doskonaly sposob na zuzycie chleba, ktorego nie mamy ochoty jesc.
zaczyn 12-godzinny:
70 g zakwasu pszennego z maki razowej
200 g wody
213 g maki pszennej pelnoziarnistej
...........
=483 g zakwasu
+483 g maki
+25 g soli
+253 g wody
------------------
lacznie:1744 g
Nadzienie
2 glowki czosnku upieczone w piekarniku ze
szczypta soli
i 1 lyzka masla
drobno posiekany szpinak-5 lyzek
Do zakwasu dodalam altus i wymieszalam dokladnie, aby pozbyc sie grudek. Dolalam wody i wymieszalam. Dosypalam make i sol - zagniotlam ciasto w pojemniku. Zozstawilam na 10 minut. Naoliwilam miske i deske do zagniatania. Zagniatalam ciasto jeszcze 2 razy co 10 minut. Nastepnie zagniotlam jeszcze 3 raz co 30 minut. Ulozylam w misce, przykrylam szczelnie folia i zostawilam do wyrosniecia.
Podzielilam chleb na 2 czesci po: 1162 i 581 g. Mniejsza czesc rozwalkowalam jak ciasto na pizze i rozlozylam na nim pieczony czosnek i szpinak. Z wiekszej uformowalam okragly bochenek, ktory ulozylam na rozwalkowanym ciescie.
Bochenek owinelam ciastem i ulozylam w koszu do wyrosniecia.
Piekarnik rozgrzalam do 500 F. Chleb wlozylam do garnka. Pieklam przez kwadrans.
Obnizylam temperature do 450 F i pieklam 20 minut.
Dopiekalam 10 minut bez garnka w 400 F.
Pomysl na chleb ze strony: shiaoping
Wednesday, June 9, 2010
Bagietko-bulki i inne
Oto efekt wtorkowego piekarniczego szalenstwa:
Wyprodukowalam mnostwo ciasta - prawie 4 kilogramy.
597 g ciasta zakwaszonego z maki zytniej pelnoziarnistej
529 g ciasta zkwaszonego z maki pszennej razowej
1100 g wody
900g maki zytniej pelnoziarnistej
858 g maki pszennej razowej
50 g soli
100 g pistacji niesolonych
Ciasto zagniotlam na blacie. Odstawilam na 15 minut i podzielilam na 2 kule. Po godzinie zagniotlam i podzielilam na cztery kule i zostawilam do wyrosniecia na 3 i pol godziny.
Uformowalam chleby i zostawilam do wyrosniecia na kolejne 3 godziny plus czas rozgrzania piekarnika do 500 F z kamieniem. Pieklam 30 minut w 450 F.
Wyprodukowalam mnostwo ciasta - prawie 4 kilogramy.
597 g ciasta zakwaszonego z maki zytniej pelnoziarnistej
529 g ciasta zkwaszonego z maki pszennej razowej
1100 g wody
900g maki zytniej pelnoziarnistej
858 g maki pszennej razowej
50 g soli
100 g pistacji niesolonych
Ciasto zagniotlam na blacie. Odstawilam na 15 minut i podzielilam na 2 kule. Po godzinie zagniotlam i podzielilam na cztery kule i zostawilam do wyrosniecia na 3 i pol godziny.
Uformowalam chleby i zostawilam do wyrosniecia na kolejne 3 godziny plus czas rozgrzania piekarnika do 500 F z kamieniem. Pieklam 30 minut w 450 F.
Sunday, June 6, 2010
Chleb nasionkowy
Przygotowujac ten chlebek oparlam sie na przepisie na Chleb Przyjazni, ktory znalazlam na znanej wszystkim domowym piekarzom stronie: Chleb-Moja Domowa Piekarnia.
Zaczelam od zaczynu, ktory zostawilam na 7 godzin:
160 g zakwasu zytniego (100% hydracji, odswiezonego 12 godzin wczesniej)
150 g maslanki
50 g cieplej wody
100 g maki zytniej razowej grubo mielonej
Zaparzanka, ktory zostawilam na 7 godzin: :
200 g maki zytniej razowej grubo mielonej
462 g goracej wody
po 1 czubatej lyzce sezamu czarnego, bialego oraz maku i dzikiego ryzu
Ciasto wlasciwe z ponizszych skladnikow,ktore wymieszalam i zostawilam w misce na godzine:
zaczyn
zaparzanka
500 g maki orkiszowej pelnoziarnistej
25 g soli.
Nastepnie przelozylam ciasto do wysmarowanych oliwa i obsypanych maka migdalowa foremek i pozostalo mi tylko czekac, az chleby dorosna do brzegow formy. Zajelo im to okolo 4 godzin.
Piekarnik rozgrzalm do 450 F i pieklam chleby 30 minut. Ostatnie 5 minut w 400 F bez blaszki /formy silikonowej.
Labels:
chleb orkiszowy,
chleb zytni,
na zakwasie
Location:
Maspeth, NY, USA
Thursday, June 3, 2010
Chleb z bratkami
Bratki wyrosly na naszym tarasie. Przepis na chleb skomponowalam bazujac na recepturze ze strony: Food For Thoughts.
Zaczyn:
18 g zakwasu pszennego
90 g maki pelnoziarnistej z bialej pszenicy
55 g wody
Namaczanka:
85 g goracej wody
30 g pestek slonecznika
30 g pestek dyni
30 g zlotego siemienia lnianego
55 g maki pelnoziarnistej z bialej pszenicy
Ciasto wlasciwe:
zaczyn i namaczanka (10-godzinne)
360 g maki
315 g wody
8 g soli
Zaczyn rozpuscilam w wodzie, wsypalam make i wymieszalam ja drewniana lopatka. Dodalam namaczanke z sola. Zagniotlam recznie ciasto i odstawilam w zamkniety pojemniku na godzine. Ponownie zagniotlam ciasto i zostawilam je na 3 i pol godziny do wyrosniecia, Nastepnie wlozylam je na 1 godzine do lodowki. Ciasto (bylo bardzo wilgotne, wiec nie dalo sie uformowac w ladny ksztalt) ulozylam w garnku do pieczenia. Do piekarnika rozgrzanego do 500 F (z kamieniem) trafil po 3 godzinach wyrastania.
Pieklam 20 minut w 450 F, a potem 10 w 400 F (bez pokrywki).
Z moimi bratkami wchodze do :
Zaczyn:
18 g zakwasu pszennego
90 g maki pelnoziarnistej z bialej pszenicy
55 g wody
Namaczanka:
85 g goracej wody
30 g pestek slonecznika
30 g pestek dyni
30 g zlotego siemienia lnianego
55 g maki pelnoziarnistej z bialej pszenicy
Ciasto wlasciwe:
zaczyn i namaczanka (10-godzinne)
360 g maki
315 g wody
8 g soli
Zaczyn rozpuscilam w wodzie, wsypalam make i wymieszalam ja drewniana lopatka. Dodalam namaczanke z sola. Zagniotlam recznie ciasto i odstawilam w zamkniety pojemniku na godzine. Ponownie zagniotlam ciasto i zostawilam je na 3 i pol godziny do wyrosniecia, Nastepnie wlozylam je na 1 godzine do lodowki. Ciasto (bylo bardzo wilgotne, wiec nie dalo sie uformowac w ladny ksztalt) ulozylam w garnku do pieczenia. Do piekarnika rozgrzanego do 500 F (z kamieniem) trafil po 3 godzinach wyrastania.
Pieklam 20 minut w 450 F, a potem 10 w 400 F (bez pokrywki).
Z moimi bratkami wchodze do :
Wednesday, June 2, 2010
Drozdzowe wspomnienia
Domowa drozdzowka (najlepiej ze slodkim twarogiem albo z truskawkami) to jedno z najcieplejszych wspomnien z mojego dziecinstwa. Zawsze podziwialm cierpliwosc Mamy, ktora pracowicie zagniatala ciasto. Jej drozdzowe zawsze bylo bardzo puszyste i wyrastalo do niebotycznych rozmiarow. Ani ja, ani Tato nie moglismy sie nigdy oprzec swiezo upieczonej goracej drozdzowce.
Ciasto:
1 kg mÄ ki
100 g masĆa
350 ml ciepĆej wody
1 ĆyĆŒka miodu
1/2 ĆyĆŒeczki soli
szklanka rodzynek
Zaczyn:
50 g droĆŒdĆŒy ĆwieĆŒych
1 ĆyĆŒeczka miodu
250 ml ciepĆej wody.
Wyrobione ciasto podwoiĆo swÄ objÄtoĆÄ w przeciÄ gu 30 minut. OdgazowaĆam je i odstawiĆam na 45 minut.
UformowaĆam ciasto i uĆoĆŒyĆam je w formach. WyrastaĆy okoĆo 40 minut.PosmarowaĆam je roztopionym masĆem. PiekĆy siÄ 25 minut w 200 st. C. Jeszcze gorÄ ce wysmarowaĆam po wierzchu miodem. Niestety nie chciaĆy siÄ przyrumieniÄ.
Tuesday, June 1, 2010
Jak to dobrze miec znowu wlasny chleb
Gdy tylko znalazlam sie znowu w domu zabralam sie do przygotowania chleba. Dzien wczesniej Maz dokarmil dwa zakwasy pszenny i orkiszowy ( byl kiedys zytnim, ale zmienil twarz, gdyz maki zytniej nie bylo w domu). W NY jest bardzo cieplo, wiec wiedzialam, ze przy odrobine determinacji (i przerwie we snie) zdolam przygotowac pyszny chleb na sniadanie.
Na poslugiwanie sie waga nie mialm juz sily, a na szukanie przepisu tym bardziej. Tak wiec wzielam miarki i torebki z makami i na goraco wymyslilam przepis:
1/4 cup orkiszowego zakwasu
2 cups maki orkiszowej pelnoziarnistej
4 cups maki pszennej pelnoziarnistej
1 lyzeczka soli
2 i 1/2 cups wody
Ciasto zgniotlam i zostawilam na 4 godziny. Uformowalam bochenek i wlozylam go do keksowki ( amerykanski loaf pan 9" x 5", 22.86 x12.7 cm) . Gdy podroslo do krawedzi formy - rozgrzalam piekarnik do 450 F. Pieklam 20 minut w tej temperaturze i tyle samo w 400 F. O osmej rano w poniedzialek moglam sie delektowac wlasnym chlebem.
Na poslugiwanie sie waga nie mialm juz sily, a na szukanie przepisu tym bardziej. Tak wiec wzielam miarki i torebki z makami i na goraco wymyslilam przepis:
1/4 cup orkiszowego zakwasu
2 cups maki orkiszowej pelnoziarnistej
4 cups maki pszennej pelnoziarnistej
1 lyzeczka soli
2 i 1/2 cups wody
Ciasto zgniotlam i zostawilam na 4 godziny. Uformowalam bochenek i wlozylam go do keksowki ( amerykanski loaf pan 9" x 5", 22.86 x12.7 cm) . Gdy podroslo do krawedzi formy - rozgrzalam piekarnik do 450 F. Pieklam 20 minut w tej temperaturze i tyle samo w 400 F. O osmej rano w poniedzialek moglam sie delektowac wlasnym chlebem.
Subscribe to:
Posts (Atom)