Monday, May 10, 2010

Keks ku pamięci Mamy

zdjęcie z kamery internetowej


Na miesiąc zagościłam w kuchni Mamy. Znalazłam dużo bakalii, które warto było wykorzystać. Od razu przypomniałam sobie o naszym ulubionym keksie wileńskim. Rodzina Mamy od strony ojca wywodziła się z Kresow.

250 g mąki
150 g masła
120 g cukru
5 jajek
350 g bakalii-orzechy laskowe i włoskie, kandyzowane ananasy, śliwki suszone,rodzynki, migdały,daktyle i figi.
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
2 łyżki rumu
masło i bułka tarta do obsypania formy

Bakalie namoczyłam we wrzątku, odsączyłam, pokroiłam i dodałam do nich rum.
Masło utarłam z cukrem i dodawałam po jednym żółtko. Dosypałam make z sola i proszkiem do pieczenia.
Następnie wmieszałam pianę z białek, a na końcu wsypałam bakalie obtoczone w mące.
Foremkę wysmarowałam masłem i obsypałam bułką tartą.
Piekłam w 180 st. C przez 45 minut.


Wyszedł pyszny, pachnący i miękki.


 

6 comments:

  1. Wygląda fantastycznie, bardzo lubię keksy :)

    ReplyDelete
  2. to na pewno był wspaniały wypiek! lubię keksy z duuużą ilością bakalii!

    ReplyDelete
  3. w keksie musi byc mnóóóstwo pysznych bakalii!

    ReplyDelete
  4. moja mama tez jest specjalistką od keksa. :]

    ReplyDelete
  5. Bardzo lubię keksy :)Pozdrawiam :))

    ReplyDelete
  6. Pozdrawiam serdecznie wszystkie wielbicielki keksów!

    ReplyDelete