Francuskie nazewnictwo jest powszechnie uzywane nawet wsrod piekarzy amatorow, wiec postanowilam zrobic swoja liste i dopasowac do niej moje chleby w roznych ksztaltach.
BOULE: okragly bochenek w roznych rozmiarach.
FICELLE (sznurek) : bardzo cienka bagietka.
EPI: chlebki w ksztalcie klosa.
FENDU (rozdzielony): chleb podzielony na pol.
FOUGASSE: plaskie chleby z dodatkiem: ziol, sera, orzechow czy bekonu.
GROS PAIN: duza familijna bagietka.
PAIN DE COMPAGNE: wielki wiejski chleb o grubej skorce.
PAIN COMPLET: Chleb z pelnoziarnistej maki pszennej.
PAIN DE MIE (miasz, wnetrze):chleb o miekkim, slodkim, maslanym wnetrzu, niemal pozbawiony skorki, dzieki pieczeniu w formie Pullmana ma idealny ksztalt prostopadloscianu.
PAIN AUX NOIX: chleb z orzechami.
PAIN AUX RAISIN: sniadaniowy chleb z rodzynkami.
PAIN DE SIEGLE: upieczony z 2/3 z maki zytniej i z 1/3 maki pszennej.
PAIN VIENNOIS: chleb w formie bagietki, ale miekszy i slodszy.
PAIN GRILLE: chleb tostowy.
PAIN ORDINARE: chleb powszedni.
PAIN PERDU: tost na deser smazony na masle i posypany cukrem pudrem.
PAIN PETIT: bulka.
najbardziej podoba mi sie epi :-)
ReplyDeleteBardzo fajny pomysł na zaznajomienie z tematem francuskiego nazewnictwa:)
ReplyDeletePrzytulanko,
ReplyDeletepozwol, ze wtrace swoje trzy grosze. Fajnie, ze sie pokusilas o takie podsumowanie, ale brakuje mi tak czesto pojawiajacego sie "pain au levain" - zupelnie nie rozumiem, dlaczego nie tlumaczymy tej nazwy. Z drugiej strony, dla mnie pain d'épices to po prostu piernik, ale byc moze tam , gdzie mieszkasz istnieje cos takiego jak chleb o smaku piernika ?
A czy znacie tam w Stanach Pain quotidien ?
dobrze, ze dzielisz sie ze mna swoja wiedza-moj francuski jest minimalny (tyle co z liceum - a to bylo bardzo dawno), a znajomosc kultury zadna
ReplyDeletedlaczego nie tlumaczymy nazw- bo pewnie tak wydaje sie nam ladniej i donioslej;zreszta slowa levain (zamiast sourdough)uzywaja tez amatorzy piekarstwa zza Oceanu.Moje chleby sa w 99,9 % au levain wiec uzywanie tego slowa nie ma sensu.
jesli chodzi o chleb piernikowy - to pieklam go kiedys chyba wedlug przepisu Pascala i byl mniej wykwintny od naszego piernika; mowienie tu o chlebie jest oczywiscie naduzyciem w stylu amerykanskim, gdzie proste ciasta na sodzie sa nazywane 'quick bread'
tej ostatniej nazwy chleba nie slyszalam nigdy - chetnie sie dowiem; podobno jest tu w USA jakas bardzo znana miedzynarodowa siec kawiarnio/piekarni, noszaca te dumna nazwe, ale nie bylam, nie widzialam;
No wlasnie dlatego wspomnialam o Pain quotidien, bo jest to siec piekarni, ktora wymyslil pewien Belg i ktora podobno odniosla sukces w Stanach. Wiec chcialam sie przekonac, czy mieszkancy Stanow naprawde Pain quotidien znaja. Gdybys miala do Pain quotidien po drodze, na pewno by ci sie tam spodobalo i pewnie tez by posmakowalo ;)
ReplyDeletePain quotidien - chleb powszedni
a pain ordinaire z twojego wpisu przetlumaczylabym jako chleb zwykly.
Pozdrawiam z Belgii i zapraszam do siebie: belgiaodkuchni.blogspot.com