Wednesday, April 21, 2010

Chlebowe podsumowanie po francusku

Francuskie nazewnictwo jest powszechnie uzywane nawet wsrod piekarzy amatorow, wiec postanowilam zrobic swoja liste i dopasowac do niej moje chleby w roznych ksztaltach. 


BOULE: okragly bochenek w roznych rozmiarach.


FICELLE (sznurek) : bardzo cienka bagietka.

EPI: chlebki w ksztalcie klosa.

FENDU (rozdzielony): chleb podzielony na pol.

FOUGASSE: plaskie chleby z dodatkiem: ziol, sera, orzechow czy bekonu.


GROS PAIN: duza familijna bagietka.

PAIN DE COMPAGNE: wielki wiejski chleb o grubej skorce.

PAIN COMPLET: Chleb z pelnoziarnistej maki pszennej.
upieczony

PAIN DE MIE (miasz, wnetrze):chleb o miekkim, slodkim, maslanym wnetrzu, niemal pozbawiony skorki,  dzieki pieczeniu w formie Pullmana ma idealny ksztalt prostopadloscianu.

PAIN AUX NOIX: chleb z orzechami.
chleb z wloskimi orzechami


PAIN AUX RAISIN: sniadaniowy chleb z rodzynkami.

PAIN DE SIEGLE: upieczony z 2/3 z maki zytniej i z 1/3 maki pszennej.

PAIN VIENNOIS: chleb w formie bagietki, ale miekszy i slodszy.

PAIN  D'EPIECES: chleb z przyprawami piernikowymi.


PAIN GRILLE: chleb tostowy.

PAIN ORDINARE: chleb powszedni.


PAIN PERDU: tost na deser smazony na masle i posypany cukrem pudrem.

PAIN PETIT: bulka.


5 comments:

  1. najbardziej podoba mi sie epi :-)

    ReplyDelete
  2. Bardzo fajny pomysł na zaznajomienie z tematem francuskiego nazewnictwa:)

    ReplyDelete
  3. Przytulanko,
    pozwol, ze wtrace swoje trzy grosze. Fajnie, ze sie pokusilas o takie podsumowanie, ale brakuje mi tak czesto pojawiajacego sie "pain au levain" - zupelnie nie rozumiem, dlaczego nie tlumaczymy tej nazwy. Z drugiej strony, dla mnie pain d'épices to po prostu piernik, ale byc moze tam , gdzie mieszkasz istnieje cos takiego jak chleb o smaku piernika ?
    A czy znacie tam w Stanach Pain quotidien ?

    ReplyDelete
  4. dobrze, ze dzielisz sie ze mna swoja wiedza-moj francuski jest minimalny (tyle co z liceum - a to bylo bardzo dawno), a znajomosc kultury zadna
    dlaczego nie tlumaczymy nazw- bo pewnie tak wydaje sie nam ladniej i donioslej;zreszta slowa levain (zamiast sourdough)uzywaja tez amatorzy piekarstwa zza Oceanu.Moje chleby sa w 99,9 % au levain wiec uzywanie tego slowa nie ma sensu.
    jesli chodzi o chleb piernikowy - to pieklam go kiedys chyba wedlug przepisu Pascala i byl mniej wykwintny od naszego piernika; mowienie tu o chlebie jest oczywiscie naduzyciem w stylu amerykanskim, gdzie proste ciasta na sodzie sa nazywane 'quick bread'
    tej ostatniej nazwy chleba nie slyszalam nigdy - chetnie sie dowiem; podobno jest tu w USA jakas bardzo znana miedzynarodowa siec kawiarnio/piekarni, noszaca te dumna nazwe, ale nie bylam, nie widzialam;

    ReplyDelete
  5. No wlasnie dlatego wspomnialam o Pain quotidien, bo jest to siec piekarni, ktora wymyslil pewien Belg i ktora podobno odniosla sukces w Stanach. Wiec chcialam sie przekonac, czy mieszkancy Stanow naprawde Pain quotidien znaja. Gdybys miala do Pain quotidien po drodze, na pewno by ci sie tam spodobalo i pewnie tez by posmakowalo ;)
    Pain quotidien - chleb powszedni
    a pain ordinaire z twojego wpisu przetlumaczylabym jako chleb zwykly.
    Pozdrawiam z Belgii i zapraszam do siebie: belgiaodkuchni.blogspot.com

    ReplyDelete