Saturday, December 12, 2009

Chlebowy recycling, czyli jak porazke przekuc w sukces



Pozostal mi spory kawalek chleba z kawa - chleb dosc szybko stracil wilgotnosci zrobil sie kwasnawy. Mysle, ze te 48 godzin kiedy ciasto przebywalo w lodowce mialo na to znaczacy wplyw. Ale chleb nie zepsul sie. Jedna kromke wykorzystalam do zakwasu na zurek. Reszta lezala mi na sumieniu  i myslalam bardzo intensywnie, jak ja zuzyc/zjesc.
Znane jest wykorzystywanie starego chleba w wypieku nowego. Przegladajac ksiazke Reinharta - zobaczylam przepis na Bawarski Pumpernikiel z uzyciem altus (namoczonego chleba). Postanowilam dostosowac przepis do moich potrzeb. Zamiast zaparki - wykorzystalam namoczony we wrzatku stary kawalek chleba.
I chleb wyszedl wyjatkowo smaczny.
Oto jak go wykonalam.
Wieczorem przygotowalam zaczyn zakwasowy z :
71 g zakwasu zytniego razowego
213 g maki zytniej razowej
175 g wody
oraz zalalam wrzatkiem stary kawalek chleba.

Nastepnego dnia rano odcisnelam chleb z nadmiaru wody i wymieszalam go dlonia na gladka mase.
Po poludniu wymieszalam zaczyn i altus (okolo 500 g). Dodalam 255 g maki zytniej razowej i 15 g soli. Ciasto wymieszalam i zagniotlam. Pozmywalam naczynia i jeszcze raz zagniotlam. Z ciasta uformowalam walek i ulozylam go w keksowce.
Zabralam sie za robienie Piernikowego miasteczka. Kiedy juz sie z nim uporalam  - piekarnik rozgrzalam do 400 F (pierniki piekly sie w 375F).
Keksowke z chlebem nakrylam druga keksowka i tak wstawilam do piekarnika. Obnizylam temperature do 375 F i pieklam 30 minut. Po tym czasie wyjelam chleb z keksowki i ulozylam go na plaskiej blaszcze wylozonej papierem. Pieklam jeszcze 45 minut. Co kwadrans zmienialam pozycje chleba w piekarniku,aby chleb sie rowno wypiekl. Chleb ostudzilam. Wieczorem zapakowalam w papier na ktorym sie piekl i poczekalam z krojeniem do rana.


Chleb ma wyjatkowy smaki i slicznie blyszczaca skorke.

Dzis skladam zyczenia urodzinowe mojemu Najukochanszemu Tacie. Sto lat , Tatusiu! Duzo zdrowia i wielu okazji do podrozowania.

1 comment:

  1. Gratuluje udanego wypieku! Nigdy nie pieklam z altusem, ale dzieki Tobie przekonuje sie, ze warto sprobowac.
    Pozdrawiam.

    ReplyDelete