Wednesday, December 2, 2009

Czosnkowy naan na oleju

Przepis ten wycielam juz dawno z jakies gazety i lezal sobie w szufladzie na wyprobowanie. Curry jest u nas czestym daniem obiadowym (Maz ciagle je uwielbia, ja juz przejadlam) i towarzyszy mu zwykle jakis plaski chlebek. Ten byl chrupki - jak dla mnie zbyt tlusty - ale gusta sa rozne.


1 lyzeczka drozdzy suszonych ( u mnie dostepne active dry yeast)
1/2 lyzeczki cukru
1/2 cup cieplej wody
1 cup maki pszennej
sol do smaku
1/4 cup oleju (u mnie rzepakowy)
Dodatek:
2 lyzki zmiazdzonego czosnku
2 lyzki kolendry lub pietruszki (opcjonalnie)
2 lyzki oliwy

Drozdze zmieszalam z woda i cukrem i poczekalam 5 minut - az sie uaktywnia (tj drozdze swieze).
Make wymieszalm z sola. Dolalam drozdze i olej. Wymieszalm i zagniatalam przez 3 minuty gladkie ciasto. Ciasto umiescilam w naoliwionej misce (ktora zawinelam w folie) na 1 godzine  - do podwojenia objetosci.
Rozgrzalam piekarnik z kamieniem do 500F. Po 10 minutach obnizylam temperature do 400F.
Wymieszalam 2 lyzki oliwy, czosnku  i kolendry  - to ulubione przyprawy mojego Meza.
Podzielilam ciasto na cztery i rozwalkowalam. Ulozylam na kamieniu do pizzy. Dwa z nich posmarowalam masa oliwno-czosnkowa. Te dwa ze zdjecia pieklam bez tego dodatku.
Pieklam po 8 minut, az napuszyly sie i przyrumienily.



Wlasnie przygotowuje chleb z kawa: - najciezsza praca juz za mna (zagniatanie i skladanie) - reszte zrobi czas.

Czyz ciasto nie wyglada uroczo?



2 comments:

  1. Uwielbiam naany! Już od jakiegoś czasu też się przymierzam by spróbować. Życzę smacznego!

    ReplyDelete
  2. Właśnie dziś rozmawiałamo o tym chlebku! Ciasto faktycznie urocze!:)

    ReplyDelete