–Ursula K. LeGuin (ur. 1929), amerykanska pisarka, The Princess
Powyzszy cytat znalazlam zupelnie przypadkowo kilka dni temu. Niezwykle trafne jest porownanie milosci do chleba, ktory trzeba codziennie wyrabiac i piec od nowa. Moglabym sie pokusic o stwierdzenie, ze z miloscia jest jak z zakwasem. Tylko ten nakarmiony pieknie wyrosnie i bedzie zaczatkiem wspanialego i pysznego bochenka. Pozostawiony sam sobie, odstawiony na bok zgnusnieje i zapadnie w letarg.
Czlowiek pozbawiony milosci jest rownie nieszczesliwy jak ten, ktoremu brakuje chleba. Zarowno puste serce, jak i pusty zoladek sprawiaja, ze widzimy swiat w szarych barwach, jestesmy zli na wszystkich i wszystko dookola.
I jak w cytacie: milosc nie jest kamieniem, czyli nie jest czym stalym i niezmiennym. Milosc nie moze byc pozostawiana samej sobie. Trzeba ja pielegnowac, ogrzewac, karmic, otaczac opieka. Milosc laknie: dotyku, cieplych slow, utulenia, usmiechu, a nawet lez, i trudnych doswiadczen. Prawdziwa milosc zniesie wszystko procz zaniedbania.
I jak w cytacie: milosc nie jest kamieniem, czyli nie jest czym stalym i niezmiennym. Milosc nie moze byc pozostawiana samej sobie. Trzeba ja pielegnowac, ogrzewac, karmic, otaczac opieka. Milosc laknie: dotyku, cieplych slow, utulenia, usmiechu, a nawet lez, i trudnych doswiadczen. Prawdziwa milosc zniesie wszystko procz zaniedbania.
No comments:
Post a Comment