Oryginalny przepis mial w motywie gruszke (http://www.wildyeastblog.com/2010/01/31/pear-buckwheat-bread/#more-5730), ale wielbicielami gruszek nie jestesmy, wiec padlo na sliwke. Chleb po lewej zostal wykonany z maka pszenna chlebowa (jest bardziej ksztaltny), a ten po prawej z maka pszenna razowa (rozszedl sie na boki).
Na 16 godzin przed przygotowalam zaczyn drozdzowy :
154 g maki pszennej chlebowej
38 g maki gryczanej
192 g wody
szczypty drozdzy.
Podzielilam go na pol, aby wykonac dwa rozne chleby: razowy dla nas i lzejszy dla kolezanki.
Tu podaje proporcje na obydwa bochenki:
309 g maki
147 g wody (ja uzylam troche wiecej)
3/4 lyzeczki drozdzy
10 g soli
20 sztuk suszonych sliwek(pokrojonych na kawalki)
Ciasto wymieszalam i zostawilam w misce na 45 minut. Po tym czasie krotko je zagniotlam i zostawilam na kolejne 45 minut.
Z ciasta uformowalam dwa bochenki i odstawilam je na 2 godziny do podrosniecia. To moja pierwsza proba ozdabiania chleba przy uzyciu papierowego szablonu i maki.
Rozgrzalam piekarnik do 470 F. Pieklam je 25 minut w temperaturze 450 F. Potem wylaczylam piekarnik, uchylilam drzwiczki piekarnika i zostawilam w nim bochenki na 10 minut.
Świetny pomysł- i wizualnie i smakowo :)
ReplyDeleteBardzo fajnie wyglądają te chlebki :)
ReplyDelete