Friday, October 23, 2009

I`m on a roll!


Tak – jesli chodzi o rollsy, to odnioslam sukces . Znalazlam przepis na zawijane bulki na zakwasie i wyszly wspaniale. Wykorzystalam recepture na sourdough cinnamon rolls. Owszem lubie cynamon, ale te ogromne ilosci lukru mnie odstraszaja. W  rollsach podoba mi sie  najbardziej  ich ksztalt i tylko dla niego postanowilam je wykonac. Uzylam maki pelnoziarnistej z bialej pszenicy i wymyslilam inne nadzienia : bakaliowe oraz pietruszkowo-czosnkowe ( to ulubione smaki Meza – bo ja ledwo znosze zapach pietruszki).
Po oryginalny przepis mozna zajrzec:http://otherpeoplesrecipes.com/2007/11/sourdough-cinnamon-rolls/.  Na bulki czeka sie dlugo: przygotowanie zakwasu zajelo u mnie 24 godziny, godzine zabiera faszerowanie i rolowanie, no i te dwa wyrastania po 3 godziny. Jest wiec to wypiek na wolny domowy weekend, gdy latwiej mozna zorganizowac sobie czas.









Dobe przed pieczeniem przygotowalam w dwuetapowym procesie 3 cups zakwasu.  Do zakwasu dodalam 1 cup mleka i 1 cup soku pomaranczowego. Wsypalam 4 cups maki , 2 lyzki cukru, 1 lyzke soli, 1 lyzeczke sody, 2 lyzki stopionego masla oraz 2 zoltka. Zagniotlam ciasto , wlozylam do miski, przykrylam talerzem i odstawilam na ponad 3 godziny.
Przygotowalam tez dwa rozne nadzienia:
Miseczke bakali: rodzynek, sliwek i orzechow – zalalam wrzatkiem, potem odsaczylam na sitku i zmielilam w przystawce do blendera.
Dwa male peczki piertuszki zielonej i 6 zabkow czosnku rozdrobnilam blenderem.
Wyrosniete ciasto – ktore niemal podwoilo swa objetosc – podzielilam na pol. Rozwalkowalam pierwsza czesc, posmarowalam bialkiem i rozlozylam na niej bakalie. Zwinelam  ciasto w dosc luzna rolade  ( zeby ciasto moglo jeszcze wyrosnac) i pocielam na kawalki, ktore rozlozylam na blasze.
To samo zrobilam z rolada z nadzieniem pietruszkowo – czosnkowym, ktore przyprawilam mieszanka soli, pieprzu i  suszonej skorki cytrynowej.
Rollsy ladnie rozrosly sie przez 3 godziny spedzone w formach, przykrytych folia. Rozgrzalam piekarnik do 400F/200 stopni C i po 20 minutach mialam juz gotowe 2 blaszki pelne bulek.







slodkie

1 comment: