Zapragnelam chleba z ziarnami owsa i postanowilam troche pokombinowac.
I tak wymieszalam:
447 g zytniego zakwasu z maki pelnoziarnistej
350 g maki pszennej razowej
250 g maki pszennej chlebowej
425 g wody
1 cup steel cut oats (ktore namoczylam na noc w 1 cup wrzatku)
17 g soli
Ciasto bylo wilgotne i klejace, wiec po 3 ugnieceniach wykonanych co 1 godzine , zostawilam je do wyrosniecia. A wyroslo niezle.
Ciasto zdolalam uformowac w bochenek, ktory szczodrze obsypalam semolina i polozylam do kosza. Bochenek po 3 godzinach spedzonych w koszu wyrosl ladnie, ale po przelozeniu go na kamien rozciagnal sie na plasko.
Pieklam w 470 F przez 30 minut i w 400 F dopiekalam jeszcze 10.
Chleb jest niewysoki, ale ma mnostwo chrupiacej skorki i jest w srodku wilgotny - dla mnie idealny.
I tak wymieszalam:
447 g zytniego zakwasu z maki pelnoziarnistej
350 g maki pszennej razowej
250 g maki pszennej chlebowej
425 g wody
1 cup steel cut oats (ktore namoczylam na noc w 1 cup wrzatku)
17 g soli
Ciasto bylo wilgotne i klejace, wiec po 3 ugnieceniach wykonanych co 1 godzine , zostawilam je do wyrosniecia. A wyroslo niezle.
Ciasto zdolalam uformowac w bochenek, ktory szczodrze obsypalam semolina i polozylam do kosza. Bochenek po 3 godzinach spedzonych w koszu wyrosl ladnie, ale po przelozeniu go na kamien rozciagnal sie na plasko.
Pieklam w 470 F przez 30 minut i w 400 F dopiekalam jeszcze 10.
Chleb jest niewysoki, ale ma mnostwo chrupiacej skorki i jest w srodku wilgotny - dla mnie idealny.
No comments:
Post a Comment