Zamarzyl mi sie solidny bochenek z orzechami laskowymi i sliwkami suszonymi, ktore mi sie jednoznacznie kojarza z jesienia. A poniewaz satysfakcjonujacego przepisu nie znalazlam, to postanowilam samodzielnie pobawic sie w wymyslanie receptury w procesie mieszania ciasta.
Baza to oczywiscie zakwas i tak wzielam:
300 g zakwasu zytniego razowego
200 g zakwasu pszennego razowego
przygotowany z mysla o innej recepturze MASH , czyli zaparzone i zapiekane w 170 stopniach F - przez 2 godziny: 64 g maki zytniej razowej i 64 g maki pszennej razowej w 300 g wrzacej wody
500 g maki pszennej razowej
300 gmaki zytniej razowej
2 lyzki kakao
2 lyzki syropu z agawy
150 g orzechow laskowych
150 g sliwek suszonych
600 g wody
14 g soli
Wszystkie skladniki wymieszalam i pracowicie zagniatalam - do czasu, az uznalam, ze wszystkie skladniki ciasta sa dobrze polaczone. Przelozylam ciasto do naoliwionej miski i odstawilam do wyrosniecia na 5 godzin. Na kolejne 3 godziny zapakowalam uformowany bochenek do koszyka.
Piekarnik rozgrzalam do 500 F i naparowalam. Pieklam chleb 30 minut w 470 F i kolejne pol godziny w 400 F na kamieniu.
Baza to oczywiscie zakwas i tak wzielam:
300 g zakwasu zytniego razowego
200 g zakwasu pszennego razowego
przygotowany z mysla o innej recepturze MASH , czyli zaparzone i zapiekane w 170 stopniach F - przez 2 godziny: 64 g maki zytniej razowej i 64 g maki pszennej razowej w 300 g wrzacej wody
500 g maki pszennej razowej
300 gmaki zytniej razowej
2 lyzki kakao
2 lyzki syropu z agawy
150 g orzechow laskowych
150 g sliwek suszonych
600 g wody
14 g soli
Wszystkie skladniki wymieszalam i pracowicie zagniatalam - do czasu, az uznalam, ze wszystkie skladniki ciasta sa dobrze polaczone. Przelozylam ciasto do naoliwionej miski i odstawilam do wyrosniecia na 5 godzin. Na kolejne 3 godziny zapakowalam uformowany bochenek do koszyka.
Piekarnik rozgrzalam do 500 F i naparowalam. Pieklam chleb 30 minut w 470 F i kolejne pol godziny w 400 F na kamieniu.
No comments:
Post a Comment